Jan Ludwiczak w Polskim Radiu opowiadał, jak w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku do jego mieszkania zapukał milicjant w asyście dwóch funkcjonariuszy SB. Gdy przewodniczący "Solidarności" z kopalni Wujek zobaczył, kto stoi w drzwiach, zatrzasnął je odruchowo. Kilka minut po północy pojawiło się już ZOMO. Gdy informacja o zatrzymaniu Jana Ludwiczaka dotarła do kopalni, rozpoczął się tam strajk. Górnicy domagali się uwolnienia zatrzymanego związkowca oraz innych aresztowanych działaczy z całego kraju, a także zniesienia stanu wojennego, co miało umożliwić ponowną działalność "Solidarności".
Władze PRL nie miały zamiaru spełnić tych żądań. 15 grudnia 1981 roku zapadła decyzja o pacyfikacji kopalni Wujek. 16 grudnia oddziały wojska i ZOMO przez obalony czołgami mur wtargnęły na teren kopalni. Padły strzały, od których na miejscu zginęło sześciu górników, a trzech kolejnych zmarło później w szpitalu.
Po zatrzymaniu w grudniu 1981 roku Jan Ludwiczak został internowany i zwolniony po roku - 23 grudnia 1982. W kopalni przeniesiono go na niższe stanowisko. W latach 1983-89 zajmował się kolportażem ulotek i książek w kopalni Wujek. W tym czasie był wielokrotnie przesłuchiwany przez SB, zastraszany i nakłaniany do emigracji.
W styczniu 1989 roku Jan Ludwiczak był przewodniczącym Tymczasowego Komitetu Założycielskiego NSZZ „Solidarność” w kopalni Wujek, a w latach 1990-1992 należał do NSZZ „Solidarność” 80.
W ostatnich latach życia wspierał działalność Śląskiego Centrum Wolności i Solidarności. W każdą rocznicę krwawej pacyfikacji przychodził pod Krzyż-Pomnik przy kopalni, upamiętniający poległych górników.
Został odznaczony między innymi Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski i Krzyżem Wolności i Solidarności.
(więcej)
Jan Ludwiczak pochodził z Pecnej koło Poznania. Urodził się 1 maja 1937 roku. W 1954 ukończył w Poznaniu Zasadniczą Szkołę Kolejową. W czerwcu 1956 uczestniczył w demonstracji w Poznaniu, za co został zatrzymany przez milicję.
W kopalni Wujek w Katowicach pracował od 1965 roku do emerytury w 1990. We wrześniu 1980 był wiceprzewodniczącym Komitetu Założycielskiego NSZZ "Solidarność", a potem przewodniczącym zakładowej "Solidarności". Był delegatem na dwa pierwsze zjazdy wojewódzkie Regionu Śląsko-Dąbrowskiego związku w lipcu i grudniu 1981 roku.