W akcji oprócz Emila Brauna zabita została także towarzysząca mu Polka oraz naczelny inżynier Warszawy Friedrich Pabst, który miał po wysiedleniu Polaków przebudować miasto, by mogło w nim zamieszkać 100 tysięcy Niemców. Warszawa miała pełnić, według jego projektów, rolę węzła komunikacyjnego..
Wywiad AK rozpracowywał Emila Brauna przez kilka tygodni. Do ataku doszło po godzinie 8.00 13 grudnia 1943 roku na ulicy Daniłowiczowskej w Warszawie przy wejściu do urzędu starosty warszawskiego Stadthaumptmanna. Plutonem Kedywu dowodził Kazimierz Kardaś "Orkan". Żołnierze "Agatu" czekali na niemieckiego urzędnika, jadącego samochodem z domu. Wyrok śmierci, wydany przez sąd podziemny, wykonywali Jerzy Kozłowski "Kastor" oraz Jerzy Sarnowski "Polluks". To ten drugi strzela Braunowi w brzuch i dwa razy w głowę. W grupie bojowej byli także Zbigniew Dąbrowski "Cyklon" oraz Ryszard Dulniak "Daniel". Wśród łączniczek zaangażowanych w operację "Braun" wyróżniła się między innymi 14-letnia Elżbieta Dziębowska, pseudonim "Dewajtis". To ona poinformowała o wyjeździe samochodu Emila Brauna sprzed domu. Podczas trwającej niecałą minutę akcji polski oddział nie odniósł żadnych strat.
(więcej)
Wyrok na Emilu Braunie został wykonany w ramach akcji "Główki". Była to seria ataków na niemieckich funkcjonariuszach organizowanych przez polski ruch oporu w odwecie za niemieckie zbrodnie. Nazwa akcji nawiązywała do nazistowskiego symbolu Totenkopf - czaszek umieszczonych na uniformach SS. Decyzja o rozpoczęciu operacji "Główki" zapadła pod koniec 1943 roku, a najprawdopodobniej rozkaz w tej sprawie wydał ówczesny dowódca Armii Krajowej generał Tadeusz Bór-Komorowski.
Na liście skazanych na śmierć znalazło się około 100 nazistów - funkcjonariuszy policji niemieckiej, gestapo, SS, administracji okupacyjnej, nadzorców polskich pracowników, personel więzień hitlerowskich, a także organizatorzy łapanek na Polaków. Pierwsze wyroki zaczęto wykonywać jeszcze w 1943. Każda z umieszczonych na liście osób musiała zostać osądzona przez podziemny sąd. Kary orzekane były za przestępstwa i zbrodnie osobiście popełnione przez oskarżonych, ewentualnie za decyzje, które się do nich przyczyniły.
Do wykonania wyroków przeznaczone były oddziały Kedywu (Kierownictwa Dywersji KG AK) do zadań specjalnych oraz grupy szturmowe AK. Wykonywali je żołnierze "Agatu" (potem "Pegaz", a od maja 1944 batalion "Parasol") oraz batalionów szturmowych "Zośka”, "Parasol” i "Miotła”. W sumie w latach 1943-1944 wykonano kilkadziesiąt wyroków. Zastrzeleni zostali między innymi: Franz Kutschera, dowódca SS i policji w dystrykcie warszawskim Generalnego Gubernatorstwa, Franz Bürkl, oficer gestapo, zastępca komendanta Pawiaka, August Kretschmann, zastępca komendanta Gęsiówki, Ernst Weffels, jeden ze słynących z sadyzmu funkcjonariuszy Pawiaka oraz Willy Leitgeber, oficer sekcji Kripo wyznaczony do walki z polskim podziemiem.