Aniela Nizoł zaledwie kilka dni pomagała rodzinie żydowskiej. Wielu Żydów łańcuckich, w obliczu deportacji do obozów zagłady, starało się ukryć, by przetrwać akcję. Tak też postąpili członkowie jednej z najstarszych i najbardziej znanych miejscowych rodzin - Wolkenfeldowie. Kalman Wolkenfeld wraz z żoną Liebą Sarą i pięcioletnim synem Chaimem znalazł schronienie w domu Anieli i Michała Niziołów. Przyprowadził ich tam wynajmujący w tym budynku mieszkanie członek AK, policjant granatowy Antoni Głowniak.
Po kilku dniach, według jednej z relacji, przypadkowa kobieta handlująca jajkami miała zauważyć żonę Kalmana Wolkenfelda, Liebę Sarę i przekazać niemieckiemu konfidentowi Krausowi, że w domu na Kraszewskiego są Żydzi. Żandarmi niemieccy po przybyciu do domu Nizołów zamordowali na miejscu rodzinę Wolkenfeldów, zaś Aniela została aresztowana 23 sierpnia 1942 roku. Tego samego dnia, na dziedzińcu sądu zastrzelił ją niemiecki żandarm, Józef Kokot, który brał udział w zamordowaniu rodziny Ulmów w Markowej.