Ksiądz Bolesław Stefański, kapelan Armii Krajowej, Żołnierz Wyklęty, prześladowany w okresie stalinowskim, był jedynym kapłanem - dowódcą oddziału partyzanckiego w okresie powojennym i też pierwszym księdzem katolickim skazanym na karę śmierci za tę działalność. Od grudnia 1945 roku był komendantem Pogotowia Akcji Specjalnej - IV Oddziału Narodowego Zjednoczenia Wojskowego w Warszawie.
W 1946 roku wyrokiem Wojskowego Sądu Rejonowego został skazany na karę śmierci, która została zamieniona na dożywotnie więzienie, a następnie - w wyniku amnestii - na 15 lat pozbawienia wolności. Duchowny wyszedł na wolność w 1954 roku. Zmarł 10 lat później, 8 lutego 1964 roku. Działał w konspiracji niepodległościowej od początku II wojny światowej. Należał do Związku Walki Zbrojnej, a od 1941 roku także do konspiracyjnego Stronnictwa Narodowego. Angażował się w działalność wydawniczą pism - „Na Posterunku” i „Służba”, udzielał także pomocy Żydom.
Gdy w 1944 roku dowiedział się, że jest poszukiwany przez gestapo, wyjechał do Warki i wstąpił do oddziału partyzanckiego AK. Za udział w walkach został odznaczony Orderem Virtuti Militari IV klasy.
Po rozformowaniu oddziału pracował jako wikary w parafii w Górcach pod Warszawą, a później w parafii św. Józefa na warszawskim Kole. Gdy skończyła się wojna, działał w opozycji antykomunistycznej, pomagając żołnierzom pozostającym w konspiracji. Organizował akcje zdobywania broni i pieniędzy dla partyzantów. Przygotował też odbicie jednego z Żołnierzy Wyklętych - Leona Komorowskiego, pseudonim "Żbik". Akcja odbyła się w szpitalu pw. Przemienia Pańskiego w Warszawie, bez jednego wystrzału.
Był komendantem Pogotowia Akcji Specjalnej - IV Oddziału Narodowego Zjednoczenia Wojskowego w Warszawie. W marcu 1946 roku ksiądz Stefański zaczął się ukrywać, wiedząc, że grozi mu aresztowanie. Trzy miesiące później, 1 czerwca, został ujęty przez funkcjonariuszy UB. Postrzelony w nogę podczas zatrzymania, nie otrzymał pomocy lekarskiej. Po kilku dniach amputowano mu nogę. Nadal prowadzono wobec niego ciężkie śledztwo i stosowano tortury. Wraz z 13 żołnierzami Pogotowia Akcji Specjalnej został postawiony przed Wojskowym Sądem Rejonowym w Warszawie. Pokazowy proces odbył się w grudniu 1946 roku.
Sąd nie uwzględnił, że podczas śledztwa i tortur rozpoczął się u ks. Bolesława Stefańskiego kryzys psychiczny, który był początkiem choroby. 23 grudnia duchowny został skazany na karę śmierci. Sąd Najwyższy utrzymał wyrok w mocy, jednak mimo niekorzystnych rekomendacji ksiądz Stefański został ułaskawiony przez Bolesława Bieruta. Karę śmierci zamieniono mu na dożywocie, a następnie - w wyniku amnestii - na 15 lat pozbawienia wolności. Wyszedł na wolność w lutym 1954 roku.
Jak w biografii duchownego napisał Jacek Żurek - w aktach ułaskawieniowych mimowolnie opisano patriotyczne motywacje księdza: „Wyjaśnił, że działał pod wpływem niechęci do wojsk radzieckich, oraz przewidywania wybuchu wojny między Z.S.R.R. a Anglosasami. Uważał również, iż rząd [w Polsce] został narzucony".
W 1992 roku sąd orzekł nieważność wyroku z 1946, stwierdzając, że ksiądz Stefański prowadził "działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego".
(więcej)
Bolesław Stefański urodził się 17 września 1910 roku w rodzinie chłopskiej, w Kochowie pod Maciejowicami. W 1934 roku ukończył Wydział Matematyczno-Przyrodniczy Uniwersytetu Warszawskiego i wstąpił do stołecznego wyższego seminarium duchownego. Święceni kapłańskie otrzymał 9 lipca 1939 roku. Następnie był wikariuszem w Kocierzewie w powiecie łowickim i w Sochaczewie, a od września 1941 roku - kapelanem szpitala i więzienia oraz prefektem szkoły handlowej w Grójcu. W czasie II wojny światowej od początku działał w konspiracji niepodległościowej i pozostał w konspiracji antykomunistycznej po zakończeniu wojny, za co był prześladowany przez władze PRL i skazany na karę śmierci. Ksiądz Stefański przebywał w więzieniu we Wrocławiu, później we Wronkach. Był leczony w Państwowym Szpitalu Nerwowo i Psychicznie Chorych w Międzyrzeczu-Obrzycach, gdzie zdiagnozowano u niego chorobę psychiczną, która ujawniła się na skutek tortur stosowanych wobec duchownego przez funkcjonariuszy śledczych Urzędu Bezpieczeństwa. Został przedterminowo zwolniony z więzienia, przebywał jako rezydent w parafii św. Józefa na Kole. Zmarł 8 lutego 1964 roku, w wieku 53 lat. Został pochowany na cmentarzu w Maciejowicach w powiecie garwolińskim, niedaleko swojej miejscowości rodzinnej.
We wrześniu (2023) w Markach została odsłonięta pierwsza w Polsce tablica upamiętniająca księdza Bolesława Stefańskiego.