W niedzielę Duńczycy cieszyli się ze złota także w wyścigu punktowym kobiet. Najlepsza okazała się Julie Leth, która wyprzedziła Belgijkę Lotte Kopecky i Irlandkę Larę Gillespie. Na 22. pozycji uplasowała się Zuzanna Chylińska. Na 13. miejscu zmagania w madisonie ukończyli Alan Banaszek i Filip Prokopyszyn. Wygrali Niemcy przed Belgami i Duńczykami.

Szesnasty złoty medal mistrzostw świata na swoim koncie zapisał Harrie Lavreysen. Holender, najbardziej utytułowany torowiec wszech czasów, tym razem zwyciężył w sprincie, pokonując w finale swojego rodaka Jeffreya Hooglanda. Brąz zdobył Japończyk Kaiya Ota. Na 9. pozycji został sklasyfikowany natomiast Mateusz Rudyk.

W keirinie pań po złoto sięgnęła Mina Sato. W finale Japonka wyprzedziła Holenderkę Hetty van de Wouw i Brytyjkę Katy Marchant. Obie Polki: Urszula Łoś i Marlena Karwacka - odpadły w repasażach.

Zawody w Ballerup Polacy zakończyli bez dorobku medalowego. Następne mistrzostwa świata odbędą się w przyszłym roku w stolicy Chile - Santiago.