Rozegrana 445 lat temu wojna pomiędzy miastem Gdańsk a Rzeczpospolitą była w istocie nie tyle wojną co buntem. W naszej historii co jakiś czas zdarzają się bunty samorządów miast wobec władzy centralnej, że przypomnę tu, choćby bunt Wójta Alberta w Krakowie, który zdarzył się w roku 1311.
Jak doszło do buntu Gdańska wobec Rzeczpospolitej? Sprawa rozpoczęła się od podwójnej elekcji, do jakiej doszło w grudniu 1575 roku, kiedy to naciskany przez nuncjusza papieskiego Senat Rzeczypospolitej wybrał na króla Polski austriackiego arcyksięcia Maksymiliana II Habsburga. Na tę wieść podburzone przez hetmana Jana Zamoyskiego tłumy szlacheckie wybrały królem Polski Annę Jagiellonkę.
Dlaczego królem, a nie królową? Podobnie jak w przypadku królowej Jadwigi, Anna Jagiellonka do momentu zawarcia małżeństwa była głową państwa i podobnie jak Jagiełło Stefan Batory został królem poprzez małżeństwo z królową pełniącą do momentu ślubu funkcję króla. Król bowiem był głową państwa, a królowa tylko żoną króla. Dziś nam się to wydaje dziwne, ale dawniej było to powszechnie rozróżniane.
Warto dodać, że o szybki ożenek podstarzałej królewny Anny Jagiellonki z siedmiogrodzkim księciem Stefanem Batorym zadbali stronnicy hetmana Jana Zamoyskiego, który uważał, że ze związków polskiego dworu z Habsburgami nie może wyjść nic dobrego.
Nieskuteczny wybór Maksymiliana Habsburga na polskiego króla postawił w trudnym położeniu Gdańszczan, którym ogromne zyski przynosił handel z portami w Niderlandach pozostającymi pod władzą Habsburgów. Aby nie stracić lukratywnych kontaktów handlowych Gdańszczanie ogłosili, że ich zdaniem królem jest Maksymilian i rozpoczęli zbrojenia.
We wrześniu 1576 roku odmówiono królowi Batoremu wjazdu do miasta, co stało się bezpośrednią przyczyną wybuchu wojny. Miasto Gdańsk wystawiło 11 tysięcy piechurów i 600 kawalerzystów. W odpowiedzi na to król kazał cały polski handel skierować do portu w Elblągu, na co z kolei Gdańszczanie odpowiedzieli sprowadzeniem floty Duńskiej by blokowała Elbląg.
Dufny w swe siły wódz Gdańszczan sprowadzony z Niemiec generał Jan Winkelbruch, nakazał atak na polskie obozowisko pod Tczewem. Wyprowadził wojska z Gdańska i ruszył na południe by stoczyć rozstrzygającą bitwę z armią polską, do której doszło pod Lubiszewem. Rozstrzygnięcia dokonała, jak to zwykle w tamtych czasach, polska husaria.
Już 11 czerwca 1577 roku wojska Batorego obległy Gdańsk, ale szybko okazało się, że mimo klęski Gdańszczan, Polacy są zbyt mało liczni by przełamać nowoczesne fortyfikacje miasta.
Oblężenie bez powodzenia trwało aż do grudnia 1577 roku, kiedy to zawarto pokój. Gdańsk złożył hołd Batoremu, w zamian za co otrzymał znacznie szersze prawa niż posiadały inne polskie miasta.
Ciekawe to były czasy, gdy miasta wynajmowały sobie prywatne wojska.