"Niech minie złość" - piosenka Stanisławy Celińskiej zwyciężyła głosami telewidzów w konkursie "Premiery" 57. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu. Artystka z rąk prezydenta miasta Arkadiusza Wiśniewskiego odebrała nagrodę im. Karola Musioła i statuetkę Karolinki.
- Miałam taką potrzebę, żeby podzielić się z ludźmi tym, co czuję i myślę, że nie tylko ja to czuję. Chciałam zaproponować zamiast nienawiści miłość - mówiła Stanisława Celińska.
- Nie mogę kogoś oceniać, bo nie wiem o nim wszystkiego. Często oceniamy kogoś, a nie wiemy, że na przykład jest chory, albo że kogoś stracił i zachowuje się czasami agresywnie nie dlatego, że jest zły, ale dlatego, że coś go boli i ta agresja jest wynikiem bólu, więc nie oceniajmy. Nie oceniajmy - mówiła.
Festiwalowe jury nagrodziło zaś piosenkę "Plan awaryjny" Lanberry.
- Dla mnie ta nagroda jest wielkim zaskoczeniem. Jestem na maksa w szoku, ale jestem też bardzo wdzięczna - mówiła Małgorzata Uścisłowska, czyli Lanberry. - To jest nagroda, która jeszcze bardziej mnie motywuje. Ja jestem bardzo zmotywowana, ale teraz jeszcze bardziej do jeszcze cięższej pracy, aby dostarczyć słuchaczom jak najwięcej dobrych dźwięków.
Nagrodę dla Lanberry uzasadnił dla nas członek kapituły - Piotr Kupicha.
- Ta osoba naprawdę zasługuje na wygraną - mówił artysta. - Jej kompozycje powodują nie tylko u mnie dreszcze, ale również u publiczności, która jej słucha. Wydaje mi się, że stać ją na jeszcze więcej i trzymam mocno za nią kciuki. Jesteś świetna! - dodaje.
Nagrody ZAiKS za tekst i kompozycje otrzymała - sanah.
- Piosenka "No sory" to coś dla mnie świeżutkiego - mówi sanah. - Większość moich piosenek jest stara, napisałam je kilka lat temu może, więc rzadko mi się zdarza, żeby coś takiego świeżego pokazywać światu. Ta piosenka jest teraz dla mnie bardzo aktualna - mówi.
Również do sanah powędrowała, już za kulisami, nagroda dziennikarzy i fotoreporterów akredytowanych przy 57. KFPP.
Koncert "Premiery" uświetnił występ Krzysztofa Cugowskiego, który odebrał statuetkę z okazji jubileuszu 50-lecia pracy na scenie.