Dodał, że widocznie wielu wyborców zasugerowało się niekorzystnymi sondażami, jakie prezentowani przed wyborami, zgodnie z którymi kandydat Lewicy nie miał wielkich szans na sukces.
- Robert Biedroń żyje z tego, że ma świetny kontakt z wyborcami – dodał nasz gość podkreślając, że ze względu na pandemię kandydat Lewicy nie mógł odbyć tylu spotkań z wyborcami, ile chciałby.
Inne przyczyny marnego rezultatu – zdaniem naszego gościa – to brak prezentacji w telewizjach, polaryzacja sceny politycznej. I niezbyt udana kampania w mediach społecznościowych.
Nasz gość nie zgodził się z zarzutem, że ugrupowania tworzące Lewicę nie grały momentami w jednej drużynie. Stanowczo zaprzeczył, by po lewej stronie sceny politycznej istniały jakiekolwiek animozje.
- Co do Platformy Obywatelskiej … ona zawsze jest lewicowa, ale dwa miesiące przed wyborami. Potem te lewicowe wartości gdzieś gubi – powiedział Michał Kalinowski