- Kampania wchodzi w tak ostry zakręt, że naprawdę takich wiraży chyba jeszcze nie widzieliśmy. Są różne agresywne zagrywki, zmuszanie do debat… Zapytam więc o te barwy kampanii, jest bardzo trudno – mówiła redaktor Magdalena Ogórek.
- Przewaga prezydenta jest duża. Wiemy, że prezydent wygrał kilkunastoprocentową przewagą i jest faworytem jeśli chodzi o drugą turę. Mamy świadomość, że miliony Polaków chcą ponownego wyboru prezydenta. Andrzej Duda zaprezentował program akceptowany przez Polaków, a więc są to kwestie związane z dorobkiem tej prezydentury, czyli 5 lat pozytywnych zmian, programy społeczne, karta rodziny i obrona wartości rodzinnych ale i też plan na przyszłość, czyli ambitna Polska. To 1 milion miejsc pracy, inwestycje i myślę, ze to właśnie to powoduje, że już próbuje się każdych metod w tej kampanii ze strony kontrkandydata. Ja jednak jestem przekonany, że te próby będą nieskuteczne – odpowiedział minister Paweł Mucha i przypomniał, że Andrzej Duda w I turze otrzymał o 3 mln głosów więcej niż 5 lat temu.
- Chciałabym właśnie zapytać o te 3 mln, bo proszę zwrócić uwagę na sytuację medialną w Polsce: mamy nadreprezentację mediów, które mają zagranicznego właściciela, więc trudno żeby reprezentowały polskie interesy, telewizja jest uważana za reżimową i jest odsądzana od czci i wiary i od początku rządów PiS widzimy ostry atak. Teraz jest mocny atak w tej kampanii,a prezydent Duda zdobywa 3 mln głosów więcej, więc jak to się robi? – pytała Magdalena Ogórek i porównała wyniki wyborów sprzed pięciu lat, mówiąc że rejony w których wcześniej głosowano na Komorowskiego zostały „odbite” przez Andrzeja Dudę.
- Kluczem jest cała prezydentura Andrzeja Dudy. Można powiedzieć, że od kampanii w 2015 roku prezydent jest wśród Polaków, był obecny w każdym powiecie i prowadzi tam bardzo wartościowe rozmowy - mówił minister Mucha.