- Pozostała część głosów pewnie rozeszła się między głównych kandydatów czyli Andrzeja Dudę i Rafała Trzaskowskiego. Pewnie zadziałało to, że Szymon Hołownia jako jedyny odpowiedział na nasze pytania, spotkał się z nami oficjalnie i jego komunikaty dotarły do naszych wyborców – powiedział nasz gość.
- Ja też sam byłem pozytywnie zaskoczony i ciekawy, bo pierwszy raz zdarzyło się, że by jeden z głównych kandydatów tak otwarty sposób komunikował się ze środowiskami mniejszości. Byłem ciekaw tej reakcji społecznej – powiedział przewodniczący TSKN.
- Szymon Hołownia był pytany w Gogolinie przez jednego z dziennikarzy i powiedział, że nie oczekuje naszego poparcia, ale po prostu jest zainteresowany naszym środowiskiem.