I wyjaśnił, że w katalogu prerogatyw prezydenta wpływ na realizację finansów państwa jest praktycznie żaden.
- Wszystkie obietnice składane przez innych kandydatów są puste – zastrzegł senator Jerzy Czerwiński. - Może pięknie brzmią, ale są wbrew konstytucji.
Dodał jednak, że prerogatywy konstytucyjne prezydenta dotyczące na przykład polityki zagranicznej, reprezentowania na zewnątrz naszego państwa czy w zakresie polityki obronnej – właśnie realizuje Andrzej Duda. Najlepszym przykładem kolejna wizyta naszej głowy państwa u prezydenta USA Donalda Trumpa.
- Pierwsza wizyta po otwarciu Ameryki po pandemii to wizyta Andrzeja Dudy. Czego chcieć więcej? – spytał retorycznie Jerzy Czerwiński.
Senator Prawa i Sprawiedliwości powiedział, że 28 czerwca będziemy nie tylko wybierać głowę państwa, ale też model funkcjonowania kraju. Prezydent z opcji rządzącej daje gwarancję współpracy z większością sejmową. Prezydent z dzisiejszej opozycji gwarantuje tylko klincz polityczny.