"W niedzielę wybierzemy między Polską zwijaną a dalszym rozwojem naszej ojczyzny". Tak mówili dziś (10.07) politycy Zjednoczonej Prawicy na konferencji prasowej przed posterunkiem policji w Prószkowie.
Podkreślali, że w czasie rządu PO-PSL zlikwidowano 400 tego rodzaju jednostek.
- Za kadencji prezydenta Andrzeja Dudy odtworzono i zbudowano ich 127 w całej Polsce, kilka na Opolszczyźnie - mówi Violetta Porowska, posłanka Prawa i Sprawiedliwości, szefowa partii w regionie.
- W czasach Platformy Obywatelskiej, czyli ekipy pana Trzaskowskiego, z lubością likwidowano posterunki policji. Likwidowano również inne rzeczy bardzo istotne dla Polaków. Mam na myśli edukację i zamknięcie 1000 szkół. Znikło również, choć nie wiadomo dlaczego, prawie tysiąc punktów pocztowych.
Wojewoda Adrian Czubak podkreśla, że nie chodzi jedynie o posterunki policji.
- Nie zapominamy o policjantach. Za rządów Prawa i Sprawiedliwości zdecydowanie wzrosły zarobki polskich funkcjonariuszy. W trakcie naszej 4-letniej kadencji do naszego województwa trafiło 90 nowoczesnych samochodów policyjnych. Nie wspomnę o wielu remontach, sieciach informatycznych i wielu innych aspektach codziennej służby polskiej policji.
Według opolskiego posła Janusza Kowalskiego, wiceministra aktywów państwowych, lata rządów PO-PSL były dla naszego województwa bardzo smutne. - To Platforma chciała w Opolu sprywatyzować Energetykę Cieplną Opolszczyzny - zaznacza.
- Dzisiaj ona byłaby w niemieckich rękach i to Niemcy dostarczaliby w sposób monopolistyczny ciepło dla opolskich rodzin. Zatrzymaliśmy to. To Platforma Obywatelska jest odpowiedzialna w Opolu za nieodbudowanie opolskiej „Wagonówki”. My dzisiaj zajmujemy się tym tematem – obecnie pracuje w niej 160 osób, a będzie 300 lub 400 miejsc pracy, jeżeli uda nam się zrepolonizować „Wagonówkę”.
Tomasz Kostuś, poseł Platformy Obywatelskiej, uważa, że taka narracja świadczy o strachu PiS przed utratą władzy, bo wyraźnie słabną notowania Andrzeja Dudy. - W latach 2008-2013 borykaliśmy się ze światowym kryzysem, stąd cięcia - zwraca uwagę.
- Państwo polskie musiało zmierzyć się z tym kryzysem dlatego dokonywano cięć i szukano oszczędności, również w sferze bezpieczeństwa. Przypominam natomiast, że w latach 2008-2015 poziom bezpieczeństwa Polek i Polaków był bardzo wysoki. To samo dotyczy prestiżu policjantów, których także oceniano bardzo wysoko.
Jak zaznaczają Politycy Zjednoczonej Prawicy, za kadencji Andrzeja Dudy nakłady na ochronę zdrowia wzrosły o 1/3, czyli ponad 100 miliardów złotych.