Polsko-czeska strefa przemysłowa i promocja terenów inwestycyjnych w powiecie głubczyckim – to plan na najbliższą przyszłość dla samorządowców, Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej i Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii. Spotkanie w tej sprawie odbyło się dzisiaj (09.10) w Branicach.
- Coraz mocniej rozwija się u nas turystyka, w oparciu o partnerstwo z Czechami, ale to nie jedyna możliwość – mówi wójt gminy Branice Sebastian Baca. - Realna możliwość wykorzystania potencjału, który drzemie w naszym powiecie. Potencjału w postaci tego, że jesteśmy bardzo aktywni, bardzo chcielibyśmy wykorzystać te ziemie przemysłowe, którymi wszystkie gminy naszego powiatu dysponują, a także wsparcia Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej w postaci konkretnych działań i pomocy w wytyczeniu konkretnej ścieżki postępowania z inwestorami.
Do pomocy przy ściąganiu inwestorów do powiatu głubczyckiego włącza się Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii, które planuje stworzenie transgranicznej, polsko-czeskiej strefy ekonomicznej.
- Na pomyśle się na pewno nie skończy – zapewnia wiceminister Marcin Ociepa. - Rozpoczynamy w ministerstwie prace analityczne nad tą ideą. Katowicka strefa otrzymała polecenie skontaktowania się z opawską strefą przemysłową, więc będziemy i oddolnie, jako strefy ekonomiczne, i odgórnie jako ministerstwo, kontaktować się z naszymi partnerami z Czech i przygotowywać koncepcję.
Nieopodal powiatu głubczyckiego, w Ostrawie, znajduje się duża strefa ekonomiczna.
- Od lat władze tego regionu skutecznie zachęcają przedsiębiorców, żeby tam się lokowali - mówi Andrzej Zabiegliński, wiceprezes Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. - U nich ten marketing, czyli to ściągnięcie inwestorów się udaje, w związku z powyższym ja nie mam zahamowań, żeby próbować rozmawiać z kimś większym po to, żeby powiat głubczycki był partnerem. Myślę, że zarządzającym nadal zostanie Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna.
- Stworzenie takiej strefy to nasze marzenia i ambicje, ale mamy ku temu możliwości - mówi starosta głubczycki Piotr Soczyński. - Chcemy wykorzystać potencjał naszego terenu przede wszystkim korzystając z infrastruktury drogowej po stronie czeskiej, gdzie w odległości kilku kilometrów przebiega korytarz transgraniczny i jesteśmy w stanie udrożnić przejazd towarowy na stronę czeską.
Potencjalni przyszli inwestorzy nie powinni mieć problemów ze znalezieniem pracowników w powiecie głubczyckim. Poziom bezrobocia w tym regionie wynosi ok. 10%, co daje potencjalnie kilka tysięcy rąk do pracy.