Jerzy Czerwiński z Prawa i Sprawiedliwości został wybrany na kolejną kadencję do senatu. Ubiegając się o reelekcję do izby wyższej parlamentu uzyskał ponad 73 tysiące głosów. Jest to ponad 30 tysięcy więcej, niż otrzymał w wyborach senackich z 2015 roku.
- To jest kwestia wiarygodności w spełnianiu obietnic i zamierzeń – skomentował wynik wyborczy Prawa i Sprawiedliwości senator Jerzy Czerwiński. – To jest zaufanie nie tylko dla mnie, ale również dla formacji politycznej z którą się utożsamiam. Jeśli coś mówimy przed wyborami to realizujemy po wyborach. To jest główna kategoria, właśnie kategoria wiarygodności, która zmienia w tej chwili polską scenę polityczną. Każda następna formacja - mam nadzieję, że długo nie – która uchwyci władzę w Polsce, będzie musiała być wiarygodna, bo jak nie, to zniknie ze sceny politycznej.
Jerzy Czerwiński był m.in. nauczycielem fizyki oraz informatyki w Białej i Prudniku. Zwyciężył w organizowanym przez „Gazetę Wyborczą" plebiscycie „Belfer Roku”. Zasiadał też w sejmie. Jest mieszkańcem Prudnika. W senacie nowej kadencji Czerwiński chce kontynuować swoją działalność związaną z polityką historyczną państwa. Będą to również sprawy np. osób deportowanych do prac przymusowych.