Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Nysie uroczyście zainaugurowała dziś (11.10) nowy rok akademicki.
Podczas uroczystości w Nyskim Domu Kultury nie zabrakło tradycyjnej immatrykulacji studentów, którzy w tym roku wkroczyli w mury uczelni. W inauguracyjnym wystąpieniu, rektor PWSZ Przemysław Malinowski podkreślał zakres i znaczenie zmian, których dokonano po wejściu w życie "konstytucji dla nauki". Jedną z nich jest obowiązujący od niedawna nowy statut uczelni.
- Najistotniejszą zmianą, jaka wynika z treści tego nowego dokumentu, jest zmiana struktury, z instytutowej na wydziałową. Obecnie trzon uczelni stworzy 7 wydziałów i studium języków obcych - wyjaśniał.
W trakcie uroczystości, część uczelnianej kadry otrzymała odznaczenia nadane przez prezydenta RP oraz ministra nauki, które wręczyła wicewojewoda opolski, Violetta Porowska. Przemawiając do zebranych, polityk wskazywała, że inauguracja roku akademickiego jest doniosłym dniem dla każdej uczelni, który wiąże się także z wieloma wyzwaniami.
- Ten mozół nauczania, krzewienia w tych młodych ludziach takiej idei, by sięgać gwiazd. Każdy nauczyciel przecież chce, by jego wychowanek tych gwiazd sięgał i by później pokazywał, że warto było poświęcić ten czas. I taka jest właśnie nyska uczelnia - powiedziała.
Ubiegający się o reelekcję z listy Prawa i Sprawiedliwości poseł Kamil Bortniczuk wskazywał na rolę, jaką od utworzenia w 2001 roku uczelnia pełni w życiu miasta.
- Uczelnia jest nieodzownym elementem rozwoju Nysy. Uczelnia przez lata pełniła znacznie szersze funkcje niż tylko funkcje dydaktyczne. Uczelnia spowodowała, że w okresie zapaści gospodarczej, w Nysie pojawili się młodzi ludzie masowo. Ta młodość na ulicach nie zanikła - wskazywał.
Poseł ruchu Kukiz15 Paweł Grabowski wyrażał zadowolenie sprawnością działania uczelni, a także tym, że służy ona nie tylko mieszkańcom Nysy.
- Ja, jako mieszkaniec Brzegu, mogę powiedzieć, że zazdroszczę Nysie tego, że ma taką uczelnię, ale cieszę się, że władze uczelni są otwarte na współpracę z innymi ośrodkami po to, żeby wzmacniać całą zachodnią Opolszczyznę, ale również i cała Opolszczyznę - wskazywał.
Poseł Platformy Obywatelskiej Rajmund Miller zdradził, że jako nysanin odczuwa dumę za każdym razem, gdy słyszy pozytywne opinie na temat uczelni. Parlamentarzysta odczytał także list napisany przez marszałka województwa Andrzeja Bułę.
- Gratuluję szkole dotychczasowych osiągnięć i życzę dalszego pomyślnego rozwoju. Silne szkolnictwo wyższe istotnie warunkuje dalszy rozwój cywilizacyjny regionu, który oparliśmy na trzech filarach: ludzie, innowacja i inwestycje - przekazał.
Poseł Janusz Sanocki przybliżył początki funkcjonowania uczelni, które, jak zauważał, miały miejsce w czasach, gdy polityk był burmistrzem Nysy.
- Było chyba 60 wniosków wtedy w ministerstwie. Sprytem politycznym żeśmy to załatwili. Załatwiłem w Nysie, jako burmistrz prawybory prezydenckie. Pan Buzek chciał nam oczywiście tu przywieźć jakiś prezent, żeby lokalnych wyborców zachęcić do głosowania na pana Krzaklewskiego i obiecał powstanie szkoły - dodał.
W tym roku w nyskiej PWSZ kształci się ponad 2 tysiące osób na 12 kierunkach studiów. Wśród nich jest ponad 800 studentów pierwszego roku. Kadrę uczelni stanowi 192 nauczycieli akademickich, wśród których znajduje się 16 profesorów, 31 profesorów uczelni, 48 adiunktów, 47 wykładowców, 35 asystentów, instruktorów i lektorów.