Grzegorz Schetyna, lider Koalicji Obywatelskiej, w Opolu kończy kampanie wyborczą. Na kilkadziesiąt godzin przed głosowaniem podkreślał, że nie wszystko stracone i prosił by pójść do urn. - Każdy głos zdecyduje, w którą stronę pójdzie Polska - mówi Schetyna. Polityk opozycji zapewniał, że jak przejmie władzę, nie zabierze Polakom tego co dał PiS, ale stworzy szanse, że będą mieszkali u siebie.
- Można prowadzić ofensywną politykę społeczną, utrzymać transfery socjalne i można żyć w normalnym państwie. Jedno stawiamy obok drugiego - mówił podczas spotkania z dziennikarzami Grzegorz Schetyna. - Dziękuję Panu przewodniczącemu za przyjazd do Opola - kontynuował Witold Zembaczyński. Numer "jeden" na liście KO zapewnił: - Chcemy niskich podatków i wysokich zarobków. Tomasz Kostuś dodał: - Spotkania z wyborcami w regionie dają nadzieję, że wspólnie z Lewicą i PSL wygramy, pokonamy PiS i odsuniemy ich od władzy.
- Pani i ty młody człowieku, wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za Polskę. Tak jak powiedziała Pani Tokarczuk, zagłosujmy za demokracją - podkreśliła kandydatka do senatu Danuta Jazłowiecka.
Grzegorz Schetyna zapewniał: - Jeśli wygramy wybory, musimy przywrócić formułę praworządności, a obok tego wprowadzimy ustawy, które spowodują ucieczkę z zapaści w ochronie zdrowia i likwidacji SOR-ów, trzeba przywrócić nocną i świąteczną pomoc na POZ-etach - zaznaczył lider KO.