Większe wykorzystanie potencjału fachowców w opiece zdrowotnej, czy usystematyzowania pracy i prawnego uznania psychologii i farmaceutyki jako zawodów medycznych. To postulaty samorządu województwa opolskiego do ministra zdrowia.
Wicemarszałek województwa Roman Kolek podkreśla, że w polskiej służbie zdrowia panuje poważny kryzys.
- Jest on spowodowany nie tylko niedofinansowaniem, ale również niedoborem kadrowym - zaznacza Roman Kolek, kandydat Mniejszości Niemieckiej do senatu. - Bez wykorzystania potencjału wszystkich profesji medycznych my będziemy tylko cały czas narzekali, że pieniędzy jest mało - bo jest ich faktycznie za mało, ale z drugiej strony trzeba uporządkować odpowiedzialność poszczególnych zawodów medycznych. W każdym zawodzie medycznym istnieją granice, gdzie w pracy zespołowej w ochronie zdrowia trzeba współdziałać. Są obszary, w których kompetencje lekarzy są za szerokie, za duże i należy wykorzystać potencjał innych zawodów medycznych.
Według farmaceutki Bogny Lewkowicz zdecydowanie lepiej można wykorzystać kompetencje aptekarzy.
- Poprzez między innymi kontynuację wypisywania leków dla tak zwanych pacjentów stabilnych, czy przeprowadzania w aptece prostych testów diagnostycznych. Tak robi się między innymi we Włoszech czy Wielkiej Brytanii - argumentuje Lewkowicz. - Farmaceuci mają wiedzę i kompetencje, które pozwolą im na szybką diagnozę takich prostych badań, jak na przykład bilirubiny, enzymy wątrobowe, hemoglobina. Farmaceuta mając swoje kompetencje może zareagować. Odesłać pacjenta do lekarza, bądź nie. To jest bardzo ważna kompetencja, którą posiadamy i która jest cały czas niewykorzystana.
Psycholog Mirosława Olszewska zaznacza, że jej grupa zawodowa działa częściowo w oparciu o zapisy ustawy z 2001 roku.
- Nie ma w niej jednak przepisów wykonawczych - mówi Olszewska. - Jest osiem resortów, którym podlegamy. Są wewnętrzne przepisy resortowe, które nijak się mają do tego co jest w przepisach związanych z zawodem publicznym. Jest to dla nas bardzo trudna sytuacja. To jest bardzo ważne społecznie. Ja bardzo często, jako przewodnicząca opolskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Psychologicznego miałam problemy z psychologami ewidentnie nieetycznymi.
Obecni na konferencji zapowiedzieli, że będą wspierali działania porządkujące kompetencje zawodów medycznych i związane z tym inicjatywy.