- Zarzuty przedstawione przez Janusza Kowalskiego dotyczące nieprawidłowości przy sprzedaży ośrodka w Suchym Borze są elementem kampanii wyborczej - tak Roman Kolek, wicemarszałek województwa, również walczący o miejsce w senacie z ramienia Mniejszości Niemieckiej, odniósł się do wczorajszej (28.08) konferencji kandydata PiS na posła Janusza Kowalskiego.
Przypomnijmy, Janusz Kowalski pytał publicznie w jaki sposób został zabezpieczony interes publiczny, polegający na kontynuowaniu działalności leczniczej w Suchym Borze.
Chodzi między innymi o deklaracje wicemarszałka Kolka, dotyczące przywrócenia w tym miejscu działalności leczniczej dla dzieci i sprzedaży ośrodka firmie, która zajmuje się obróbką drewna.
- Kontynuacja działalności została zabezpieczona zgodnie z prawem - informuje Roman Kolek. - Kontynuacja działalności w zreorganizowanym przedsiębiorstwie jakim jest Stobrawskie Centrum Medyczne nastąpiła poprzez przeniesienie działalności do szpitala w Kup i zapewnienie pełnej dostępności do świadczeń opieki zdrowotnej w zdecydowanie lepszych warunkach, bezpieczniejszych. Dalsze prowadzenie działalności groziło niebezpieczeństwem dla dzieci.
Jak mówi Roman Kolek deklaracje firmy, która kupiła Suchy Bór jasno pokazywały chęć kontynuowania działalności rehabilitacyjnej a nawet rozszerzenie działalności o seniorów. Firma otrzymała również deklarację wsparcia swoich działań.
- W dodatku żadne zapisy w umowie zbycia byłyby nieskuteczne w przypadku zastrzeżenia sposobu użytkowania terenu przez nowego właściciela - dodaje Kolek. - Artykuł 157. K.C. mówi, że "własność nieruchomości nie może być przeniesiona pod warunkiem". Żadne uwarunkowania w umowie byłyby nieskuteczne. Jedynym ograniczeniem, o co zadbaliśmy, było to, aby w planie zagospodarowania przestrzennego te zapisy były egzekwowane. I wójt gminy Chrząstowice dotrzymuje słowa i utrzymuje to.
Roman Kolek zapewnił także, że nie było żadnego wniosku radnych sejmiku województwa odnośnie inwestycji w Suchym Borze, kiedy ośrodek był jeszcze własnością spółki samorządu województwa, a deficyt w prowadzeniu placówki był związany ze zbyt małym wsparciem z Narodowego Funduszu Zdrowia.
Roman Kolek przekazał, że nie zrezygnuje z kandydowania do senatu z Mniejszości Niemieckiej i przedstawił pytania do Janusza Kowalskiego:
- co Pan zrobił by dzieci z naszego województwa maiły zagwarantowane środki na rehabilitację?
- co zostało z zapowiedzi reaktywowania takiej działalności w ośrodku w Jarnołtówku?
- czy Prawo i Sprawiedliwość pracuje nad planem likwidacji województwa opolskiego?
- jaki jest stosunek Janusza Kowalskiego do afery w ministerstwie sprawiedliwości?
Janusz Kowalski w rozmowie telefonicznej z reporterem Radia Opole przekazał, że wkrótce odniesie się do zadanych mu przez Romana Kolka pytań. Do tematu będziemy wracać.