Parlamentarzyści ruchu Kukiz 15 uważają, że po jesiennych wyborach parlamentarnych, w kraju zostaną rozpisane przedterminowe wybory samorządowe. Politycy poinformowali o swoich obawach podczas dzisiejszej (22.08) konferencji prasowej w Nysie.
Zdaniem lidera formacji Pawła Kukiza, jednym z pierwszych zwiastunów, który miałby uprawdopodobniać taki scenariusz, są rozważane zmiany podziału administracyjnego.
- To są takie wieści kuluarowe. Jestem przekonany w 100 procentach, że do tego scenariusza partia rządząca zmierza. Sam komunikat chęci powołania województwa na przykład częstochowskiego, oznacza zmiany w kilku województwach, a w związku z tym, w tych kilku województwach musiałyby już być przeprowadzone wybory samorządowe - uważa.
Ponadto, zdaniem parlamentarzysty, nowe wybory miałyby zostać przeprowadzone według innych niż dotychczas zasad. Według nich wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast mieliby być wybierani przez radnych, a nie jak dotychczas, bezpośrednio przez społeczeństwo.
Ubiegający się o reelekcję poseł Paweł Grabowski odniósł się do wyborczego startu ze wspólnej listy z PSL. Zdaniem parlamentarzysty, wszystkie dotychczasowe postulaty ruchu są aktualne, natomiast "ludowcy" byli jedyną partią, która je zaakceptowała.
- Takie pojawiają się również zarzuty, że oto najstarsza, najbardziej systemowa i najbardziej partyjna z partii w Polsce, PSL, idzie w sojusz z Kukiz 15. Tak, ponieważ przyjęła wszystkie postulaty obywatelskie. To jest również zmiana pokoleniowa; dzisiaj na czele PSL-u stoi młody człowiek, który naprawdę ma świeży umysł - zapewnia.
Ponadto parlamentarzyści wyrażali nadzieję, że porozumienie z PSL będzie zalążkiem powstania silnej centrowej opcji, która nie dopuści do spolaryzowania sceny politycznej w Polsce.
Oprócz Nysy, politycy odwiedzili dziś także Korfantów, Niemodlin i Lewin Brzeski, gdzie rozmawiali z mieszkańcami oraz samorządowcami.