Polski Związek Zachodni w dziedzinie politycznej zakładał współdziałanie z władzami w zakresie zagadnień polsko-niemieckich. Starał się o polityczne wyrobienie obywateli, bronił polskich praw narodowych, śledził niemiecki ruch polityczny. I wreszcie walczył z przejawami separatyzmu na terenie Górnego Śląska, ale także Pomorza.
W władzach Związku znaleźli się Wojciech Korfanty, Tadeusz Michejda, ale także kilku księży. W roku 1934 na prezesa Polskiego Związku Zachodniego został powołany Kazimierz Stamirowski. Ten doświadczony oficer Wojska Polskiego z czasów II Rzeczypospolitej, a wcześniej działacz władz naczelnych Polskiej Organizacji Wojskowej pozostał zapamiętany jako pierwszy adiutant naczelnika państwa Józefa Piłsudskiego.
W czasie II wojny trafił do niemieckiego obozu zagłady w Auschwitz, gdzie został rozstrzelany za organizację oporu i utworzenie w obozie wspólnie z Witoldem Pileckim konspiracyjnej organizacji Związek Organizacji Wojskowej.
Prezesem organizacji był także Alojzy Nikodem Fizia założyciel oraz wieloletni prezes Towarzystwa Gimnastycznego ”Sokół” , współzałożyciel Towarzystwa Śpiewaczego „Lutnia” w Pszczynie oraz Towarzystwa Czytelni Ludowych na powiat pszczyński, dowódca Polskiej Organizacji Wojskowej Górnego Śląska jeszcze w czasie pierwszego powstania śląskiego.
Organem prasowym Polskiego Związku Zachodniego była ”Strażnica Zachodnia”, która potem zmieniła tytuł na “Front Zachodni”. Specyfika pracy wydziału prasowego polegała na organizowaniu ciągłej informacji prasowej w zakresie zagadnień polsko-niemieckich. W tym celu stale i systematycznie gromadzono materiał prasowy oraz kompletowano czasopisma, książki i inne wydawnictwa.
Organizacja miała swój bardzo prężnie funkcjonujący Biuletyn Prasowy, ale także w latach 30-tych XX wieku powstała Zachodnia Agencja Prasowa. W tym samym czasie w Polskim Radiu powstało wiele audycji radiowych. Zostały one wyemitowane w latach trzydziestych również na terenie Górnego Śląska.
Trzeba pamiętać, że reaktywowany w listopadzie 1944 roku Związek z siedzibą w Poznaniu wciąż przypominał o granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej. Był też za przyłączeniem Zaolzia do Polski. Został również włączony w ogólnopolską akcję wynajdywania i weryfikacji Polaków, którzy podpisali volkslistę.
Dwa lata po zakończeniu II wojny światowej organizacja liczyła ponad 100 tys. członków. W 1950 roku Polski Związek Zachodni został zlikwidowany, poprzez włączenie do Ligi Morskiej. Następnie jego cele realizowało Towarzystwo Rozwoju Ziem Zachodnich Na fali przemian w kraju odrodził się ponownie w 1989 roku.