Parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej Piotr Wach i Leszek Korzeniowski ocenili szanse Barbary Kamińskiej, kandydatki Koalicji Obywatelskiej na wygraną w wyborach na urząd prezydenta Opola.
Zdaniem Piotra Wacha pierwszy kandydat koalicji - Kazimierz Ożóg - był dobrym kandydatem, ale słabo doświadczonym i nieutwardzonym politycznie. - Kandydatura Barbary Kamińskiej jest dobra, ale z nią trzeba było wystąpić wcześniej. Bez twardego twierdzenia, że ona te wybory wygra - mówi Wach.
- Moim zdaniem pewną zaletą jest to, że naprzeciw pani Porowskiej staje również kobieta i również osoba, która ma w polityce regionalnej i w znajomości Opola wystarczające doświadczenie. Jej szanse są trudne do ocenienia. Ona będzie walczyła o drugą rundę, wspieram, liczę, że do tego dojdzie, ale pewności w tym zakresie nie mam.
Sytuacja sprzed czterech lat, kiedy kandydat PO Tadeusz Jarmuziewicz nie wszedł do drugiej tury wyborów na prezydenta Opola, w ocenie Leszka Korzeniowskiego była katastrofą totalną. - Mimo, że Barbara Kamińska startuje trochę z przymusu, o drugą turę może powalczyć - mówi.
Gdyby w drugiej turze miało natomiast dojść do starcia Arkadiusza Wiśniewskiego z wicewojewodą Violettą Porowską, Piotr Wach poparłby obecnego prezydenta miasta. - Nie uważam jednak, że pani Porowska jest złym kandydatem - mówi. - Pani Porowska ma swoje obszary i swoje pola, gdzie się dobrze zna. W tej chwili liczą się w tych wyborach trzy osoby. Oczywiście do każdego można mieć takie, czy inne pretensje, ale i prezydent i te dwie panie, o których mówimy, mają kompetencje.
Zapytany o możliwy scenariusz po przegranej PiS w wyborach samorządowych senator Piotr Wach odpowiedział, że nie obawia się, że dojdzie do całościowego nieważnienia wyników, ale - Tam gdzie różnica będzie między nami niewielka, wyniki mogą być kwestionowane - dodał.