Wiśniewski odrzucił zarzut, stawiany mu między innymi przez TVP3 Opole, że wykorzystuje promocję miasta do promowania własnej osoby. Nie widzi też nic zdrożnego w tym, że miejska gazetka "Moje Opole" przedrukowała korzystny dla niego sondaż prezydencki.
- Jeśli miasto jest nagradzane a prezydent dobrze oceniany, to czemu się tym nie chwalić? - pyta retorycznie.
Naszego gościa pytaliśmy także o relacje z wiceministrem Patrykiem Jakim. Stwierdził, że uważa go za najskuteczniejszego posła i cały czas utrzymuje z nim kontakt, ale przyznał też - podobnie jak Jaki tydzień wcześniej - że czeka ich dłuższa rozmowa. Podtrzymał też opinię, że decyzja o odrzuceniu warunków resortu sprawiedliwości w sprawie budowy nowego więzienia (powstanie ostatecznie w Brzegu) była zgodna z priorytetami Opola.
- Nie mamy problemu z pozyskiwaniem inwestorów - stwierdził.
Wiśniewski, pytany o przyszłoroczny festiwal, poinformował tylko, że trwają rozmowy "z różnymi mediami" i żadne porozumienie nie zostało jak dotąd zawarte.
Rozmawialiśmy także o inwestycjach drogowych i prasowych doniesieniach o braku pieniędzy na zagospodarowanie okolic Okrąglaka. Wiśniewski stwierdził, że jest bardzo niezadowolony z przebiegu remontu ulicy Niemodlińskiej. Jak mówi, zobowiązał wiceprezydenta Mirosława Pietruchę i dyrektora MZD do wyciągnięcia konsekwencji wobec wykonawcy. Co do Okrąglaka, przekonywał, że problemem nie jest brak pieniędzy, ale to, że wiceprezydent Marcin Rol nie wyprowadził najemców z Cieplaka, co blokuje działania inwestycyjne.