Opolskie koło Nowoczesnej zarzuca prezydentowi Opola brak transparentności przy finansowaniu czwartego dnia festiwalu. Przypomnijmy, w ubiegłym tygodniu prezydent Arkadiusz Wiśniewski zdecydował, że koncert alternatywny sfinansuje miejska spółka Wodociągi i Kanalizacja. Chodzi o kwotę 200 tys. złotych.
Nowoczesna chce upublicznienia umów i faktur. - Jesteśmy oburzeni kabaretem wokół festiwalu opolskiego – mówi Witold Zembaczyński, poseł i lider Nowoczesnej w regionie.
- Nie wiemy, czy te 200 tys. złotych zapowiedzianych przez prezydenta będzie wydane w ramach budżetu marketingowego spółki, czy te pieniądze będą pomniejszać przychody spółki, również te, którymi dzieli się z miastem. Obligatoryjnie oczekujemy, że będzie wprowadzony system upubliczniania umów i faktur. Kabaret wokół Opola ciągnie się już drugi rok i ten brak współpracy to marka własna po stronie opolskiego ratusza - mówi Zembaczyński.
- Poseł Zembaczyński doskonale wie, że aby otrzymać odpowiedzi na jego pytania mógł zwrócić się z wnioskiem o udostępnienie informacji publicznej, a nie robić konferencje - odpowiada Katarzyna Oborska Marciniak z biura prasowego Urzędu Miasta Opola.
- Wygląda na to, że poseł w swojej prywatnej wojence z rodziną Jakich tak się zapędził, że przeszkadza mu nawet 4 dzień festiwalu. Przypomnę, że gdyby nie natychmiastowa reakcja prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego prawdopodobnie koncertu z muzyką alternatywnego po prostu by nie było. Prezydent podjął się rozmów z WiK-iem i w tej chwili WiK jako spółka miejska prowadzi rozmowy z TVP odnośnie sponsoringu tego wydarzenia - mówi Oborska-Marciniak.
Czwarty dzień festiwalu odbędzie się 11 czerwca.