Opolskie Konfrontacje Teatralne to wysiłek wielu osób, także tych pracujących w ekipie technicznej czy zajmujących się koordynacją prób i spektakli.
Jak wyjaśnia Jarosław Piechowiak, koordynator ds. produkcji, jednym z najtrudniejszych elementów podczas festiwalu są przebudowy widowni. Dotyczy to zarówno dużej sceny, jak i Modelatorni. - Czasem w ciągu jednej nocy trzeba przebudować cały układ widowni o 180 stopni - tłumaczy. - To najtrudniejsze, jeśli chodzi o czas i logistykę, bo trzeba to zrobić w nocy. Jeden teatr wychodzi, drugi już chciałby wejść i montować. Trzeba od podstaw zbudować widownię z podestów takich standardowych metr na dwa, jesteśmy do tego przygotowani. Do naszych spektakli też budujemy widownię, jeśli ktoś zna spektakl "Śmierć przyjeżdża w środę", wie jak taka widownia może wyglądać. Taką widownię zbudowaliśmy np. dla Teatru Dramatycznego m. st. Warszawy - dodaje.
- Każdy ze spektakli ma inne wymagania dotyczące nagłośnienia i oświetlenia - wyjaśnia Robert Kondziela, koordynator pracowni akustyczno-oświetleniowej. - Na szczęście ostatnimi czasy mieliśmy możliwość doposażenia się w sprzęt wysokiej klasy, też nagłaśniający, także wiele rzeczy realizujemy własnym sumptem, aczkolwiek wymagania techniczne niektórych spektakli związane z akustyką są bardzo wysokie, więc posiłkujemy się także sprzętem bardzo wysokiej jakości dostarczonym z zewnątrz, spoza teatru. Ciekawostką jest spektakl ostatni, gdzie na scenie będzie bardzo głośny heavy metalowy band - dodaje.
Opolskie Konfrontacje Teatralne to nie tylko sześć dni wytężonej pracy w trakcie festiwalu, ale także kilkumiesięczne przygotowania, które go poprzedzają. Radio Opole jest patronem medialnym święta polskiej klasyki w Opolu.