"Słowo o Jakóbie Szeli" [pisownia oryginalna] Brunona Jasieńskiego w reż. Michała Kmiecika to trzeci spektakl konkursowy Opolskich Konfrontacji Teatralnych. Przedstawienie zrealizował Teatr Śląski w Katowicach.
Poemat futurystycznego polskiego poety wzbogacono także dramatem jego autorstwa pt. "Rzecz gromadzka". Chłop Jakub Szela nie jest tu krwawym oprawcą szlachty jak w "Weselu" Wyspiańskiego, ale buntownikiem upominającym się o społeczną sprawiedliwość.
- Polska kultura jest zorientowana dworkowo, szlachecko, co jest dosyć sporą uzurpacją, bo większość z nas ma korzenie chłopskie - mówi Kmiecik. - Kultura szlachecka była i dalej pewnie jest dominująca w Polsce, więc obrazy, które wytworzyła są silniejsze, od tych które wytworzyła kultura robotnicza, chłopska czy warstw zdefaworyzowanych - dodaje.
- "Słowo o Jakóbie Szeli" jest poematem o pogardzie, która narasta i przemocy, która się wydarza oraz o tym, do czego to prowadzi - kontynuuje Kmiecik. - W dobie odradzających się populizmów i rozmaitych lokalnych odmian faszyzmu "Słowo o Jakóbie Szeli" jest poematem, który nie tylko należy czytać, ale też robić w teatrze i wyciągać wnioski z tego, co się wydarzyło w Galicji w latach 40. XIX wieku - dodaje.
Przypomnijmy, w konkursie 43. Opolskich Konfrontacji Teatralnych widzowie zobaczą w sumie siedem spektakli. Są to finaliści ministerialnego konkursu "Klasyka Żywa". Zwycięzcę poznamy w niedzielę. Radio Opole jest patronem medialnym tego festiwalu.