"Tajny dziennik" Mirona Białoszewskiego z Teatru Dramatycznego m. st. Warszawy to pierwsze przedstawienie konkursowe 43. Opolskich Konfrontacji Teatralnych w Opolu.
Zanim rozpocznie się przedstawienie widzowie mogą zobaczyć przedmioty pochodzące z różnych mieszkań Białoszewskiego. Wśród eksponatów są: stosy książek, kasety z nagraniami "Tajnego Dziennika", magnetofon, naczynia, bibeloty czy figurka Matki Boskiej.
- To są ciekawe przedmioty - mówi reżyser Wojciech Urbański. - Ciekawy jest też sam obrazek, on [Miron Białoszewski - przyp. KZ] w tej przestrzeni patrzący na pl. Dąbrowskiego i na Gocław, Chamowo, Siekierki, elektrownię. Tworzył takie ciekawe rzeczy z niczego. On tak naprawdę nie ma nic, trochę bezwartościowych przedmiotów, a mimo to, był tak wielkim pisarzem. Dla mnie ciekawe było pokazanie tego, w jakich okolicznościach on tworzył, czym był otoczony - dodaje.
Reżyser podkreśla też, że zabierając się za tworzenie spektaklu najpierw analizował konflikty i relacje Białoszewskiego z otoczeniem. Później jednak odkrył, że tak naprawdę interesuje go coś innego - to, kim był pisarz konfrontujący się z samotnością, przemijaniem i śmiercią.
Rozmowa z Wojciechem Urbańskim w środę (4.04) w programie "Rewiry kultury" po godz. 20:00.
W sumie podczas 43. OKT widzowie zobaczą siedem spektakli, które na deskach Teatru im. Jana Kochanowskiego będą walczyć o miano najlepszego. Werdykt poznamy w niedzielę.
Radio Opole jest patronem medialnym konfrontacji.