Nyscy miłośnicy wyczynowej jazdy na dwóch kółkach doczekają się miejsca, w którym będą mogli doskonalić swoje umiejętności. W przyszłym roku w mieście powstanie pumptrack, czyli tor, na którym rowerzyści będą mogli ćwiczyć równowagę, poprawiać refleks i wzmacniać kondycję.
W ostatnim czasie o utworzenie tego typu miejsca zabiegała grupa młodych ludzi, którzy przekazali władzom miasta petycję w tej sprawie. Pod apelem podpisało się kilkaset osób. Burmistrz Kordian Kolbiarz wskazuje, że miasto już wcześniej rozważało stworzenie takiej atrakcji. Samorządowiec zapowiada, że nyski pumptrack ma być przeznaczony dla szerokiej grupy użytkowników.
- Chcielibyśmy go bardziej widzieć w formule parku rowerowego, żeby nie tylko zawodowcy, ale też dzieciaki o różnym stopniu znajomości jazdy na rowerze mogły tam spędzać czas. Chcielibyśmy, aby to był taki pumptrack rozbudowany o formułę dla wszystkich chętnych do tego, aby się na rowerze poruszać - dodaje.
Obecnie trwają konsultacje z firmami specjalizującymi się w budowie takich miejsc. Ma to pozwolić na wybór optymalnej formy, jak i lokalizacji toru. Pod uwagę brane są między innymi okolice kąpieliska miejskiego, boiska na Podzamczu, czy dziedziniec dawnego gimnazjum nr 3. Miasto chce też, aby na tor można było bezpiecznie dojechać ścieżką rowerową.
Dodajmy, że według zapowiedzi magistratu, z atrakcji będzie można korzystać jeszcze przed przyszłorocznymi wakacjami.