Maksymalnie za kilka tygodni mają rozpocząć się prace związane ze zbrojeniem strefy przemysłowej pod Nysą. Gmina podpisała umowę z wykonawcą, który ma wybudować infrastrukturę w ciągu roku.
Prace są niezbędne, gdyż za niespełna dwa lata ma ruszyć produkcja w zlokalizowanym w tym miejscu zakładzie wytwarzającym ogniwa do samochodów elektrycznych. W najbliższym czasie, na terenie strefy powstaną dwa kilometry nowych dróg, a także sieć wodociągowa oraz kanalizacja burzowa i sanitarna.
- Prace ruszą i to bardzo mocno, w dużym tempie, bo pamiętamy, że w maju już Umicore zamierza przystąpić do budowy ogromnego zakładu, ogromnej fabryki o powierzchni ponad 200 tysięcy metrów kwadratowych - przypomina Kordian Kolbiarz, burmistrz Nysy.
Początkowo, w fabryce ma pracować około czterystu osób, później liczba ta ma się zwiększyć do ponad tysiąca.
To jednak nie koniec, gdyż, jak wskazują władze miasta, budową zakładów pod Nysą ma być zainteresowanych coraz więcej firm. Według zapowiedzi, niemal cały dostępny obecnie teren jest już zajęty przez inwestorów.