Ponad 173 miliony po stronie wydatków i niemal 20 milionów mniej po stronie przychodów - tak w skrócie prezentuje się uchwalony budżet powiatu nyskiego.
Podczas obrad nie brakowało burzliwej dyskusji nad autopoprawkami zgłoszonymi przez zarząd powiatu. Emocje wzbudziła rezygnacja z budowy ronda w Goświnowicach czy brak dofinansowania remontu ośrodka Sandacz w Otmuchowie. Wśród priorytetów samorządu znalazły się drogi. Na działania z nimi związane powiat chce przeznaczyć ponad 40 milionów złotych. Mimo to, zdaniem opozycji, na liście zabrakło kilku ważnych inwestycji.
- To jest projekt, który w dużej mierze był przygotowany przez nas. Tak, będę głosował za przyjęciem tego budżetu, jakkolwiek będę przedstawiał i przedstawię swoje zastrzeżenia. Pierwsze, niewpisanie alei Wojska Polskiego do budżetu, co odbije się czkawką na całej Nysie - zapowiadał Daniel Palimąka z Platformy Obywatelskiej.
Drugim ze zgłoszonych przez radnego wniosków była przebudowa ulicy Długosza i drogi do Białej Nyskiej tak, by zwiększyć bezpieczeństwo rowerzystów.
Niezadowolenie u części radnych wywołało także zwiększenie o 760 tysięcy złotych planowanych nakładów na działania promocyjne. Jak wskazują władze powiatu, pieniądze te mają pomóc sportowcom.
- Zdecydowaliśmy się pokazać naszym partnerom, że jesteśmy zainteresowani tym, żeby nasza siatkówka była promowana. Dzisiaj jest to suma duża, ale to jeszcze nie znaczy, że ona będzie w całości wykorzystywana. Dzisiaj, żeby cokolwiek uzyskać, trzeba się promować - wyjaśnia starosta nyski Andrzej Kruczkiewicz.
Ponadto budżet zakłada wydanie między innymi prawie 47 milionów złotych na oświatę i wychowanie, 22,5 miliona na opiekę wychowawczą czy ponad 5,5 miliona na politykę społeczną.