Nyski MZK chce jeździć regularnie, niczym metro. Projekt nowego rozkładu zakłada odjazdy z poszczególnych przystanków zawsze tyle samo minut po pełnej godzinie oraz niezmienną trasę na każdej linii.
Autobusy mają też dojeżdżać w miejsca, do których dotychczas nie kursowały.
- Chcemy, żeby była pewna powtarzalność dla pasażera, który będzie wiedział, że jeżeli ma o ósmej autobus, to kolejny ma o dziewiątej, a jeśli jeden ma o ósmej trzydzieści to kolejny dziewiąta trzydzieści; żeby nie musiał kodować, że ten autobus przyjeżdża w różnych porach w ciągu godziny, tylko powtarzalność tak, jak metro. Taka jest idea - wyjaśnia Piotr Janczar, prezes Miejskiego Zakładu Komunikacji w Nysie.
Przewoźnik, chcąc poznać opinie pasażerów, rozpoczął zakrojone na szeroką skalę konsultacje. Projekt rozkładu jazdy trafił do sołtysów i jest wywieszony na przystankach. Pracownicy MZK zbierają opinie od pasażerów w autobusach, a także w instytucjach skupiających seniorów.
Z propozycjami można zapoznać się również na stronie internetowej przewoźnika. Ten czeka na komentarze, które nadsyłać można drogą mailową.
Konsultacje potrwają jeszcze około 2 tygodni.