Kolejna ligowa wygrana siatkarzy PSG Stali Nysa. W 20. kolejce rozgrywek PlusLigi zespół trenera Plińskiego po niezwykle emocjonujących zawodach pokonał we własnej hali Exact Systems Hemarpol Częstochowa 3:2 (20:25, 26:24, 22:25, 25:22 i 15:9). Dzięki temu zwycięstwu Stal awansowała na siódme miejsce w tabeli.
Mecz rozpoczął się od skutecznego ataku Remigiusza Kapicy. W kolejnej akcji goście doprowadzili do wyrównania. Później obie drużyny na przemian zdobywały punkty seriami. Żadnej ze stron nie udawało się jednak zbudować większej przewagi. Po raz pierwszy dokonali tego nysanie. As serwisowy Dominika Kramczyńskiego przyniósł im prowadzenie 11:8. Niestety w połowie seta zespół gospodarzy zupełnie przestał funkcjonować. Częstochowianie najpierw doprowadzili do remisu 18:18. Potem zdobyli pięć punktów z rzędu , a pierwszą odsłonę wygrali ostatecznie 25:20.
Drugi set, to bardzo dobra gra obu drużyn. Kibice oglądali wiele efektownych akcji, a o losach tej partii decydowała dopiero gra na przewagi. Stal do końca zachowała zimną krew, wygrała 26:24 i doprowadziła do remisu.
Emocji nie brakowało również w kolejnej odsłonie. W pewnym momencie rywal prowadził już 15:10. Stal nie zamierzała jednak rezygnować. W kolejnych akcjach zespół trenera Plińskiego gra, jak natchniony i doprowadza do remisu 18:18. Dwa kolejne ''oczka'' zdobywa jednak zespół z Częstochowy i prowadzenia nie oddaje już do końca. Hemarpol wygrywa trzeciego seta 25:22.
Po zmianie stron warunki gry długo dyktowali gospodarze. Stal prowadziła już 18:11. Kocówka, to szaleńczy pościg gości, ale ostanie piłki należały do miejscowych, którzy wygrali ostatecznie 25: 22 i doprowadzili do tie-breaka.
W piątym secie gospodarze poszli za ciosem, zwyciężyli 15:9, a mecz 3:2.
Mecz ocenia Remigiusz Kapica, MVP zawodów, atakujący Stali.