Siatkarze PSG Stali Nysa przegrali przed własną publicznością z Asseco Resovią Rzeszów 2:3 (24:26, 25:22, 25:21, 17:25, 11:15) w meczu 6. kolejki siatkarskiej PlusLigi. Najlepszym zawodnikiem meczu wybrany został przyjmujący gości Torey Defalco - zdobywca 22 punktów.
Siatkarze PSG Stali Nysa natchnieni wygraną z Norwidem Częstochowa dobrze rozpoczęli spotkanie przeciwko Resovii Rzeszów. Już pierwsze akcje spotkania wskazywały, że dobra gra "Żółto-niebieskich" w tym sezonie nie jest przypadkowa.
Dobrze w ataku spisywali się Michał Gierżot i Nicolas Zerba. Swoje punkty dokładał również Remigiusz Kapica i ciężko było sobie uświadomić, że po drugiej stronie siatki stoi drużyna naszpikowana gwiazdami światowej siatkówki.
W końcówce partii nysianie odrobili minimalne straty i mieli nawet piłkę setową, ale ostatecznie to goście cieszyli się ze zwycięstwa po grze na przewagi.
W drugim secie Stal kontynuowała swoją dobrą grę, a Resovia nie potrafiła znaleźć sposobu na odczytywanie rozegrania Zhukouskiego, który pięknie rozdzielał piłki pomiędzy atakujących. Stal mądrze broniła wypracowanych przewag i ostatecznie wygrała 25:22.
W secie trzecim dominacja Stali była jeszcze wyraźniejsza. Stal grała jak drużyna, która śmiało mogłaby się włączyć w walkę o najwyższe laury w polskiej siatkówce. Zawodnicy Daniela Plińskiego dobrze wykonywali założenia taktyczne i wykorzystywali m.in. słabszą dyspozycję Karola Kłosa w bloku Resovii. Ostatecznie pewna wygrana do 21 spowodowała, że kibice zaczęli wierzyć w zwycięstwo nawet za 3 punkty.
Początek 4 seta i kontuzja Nicolasa Zerby spowodowały, że Stal dosłownie przestała grać. Nysianie popełniali proste, niewymuszone błędy i nie byli już jednością na parkiecie. Lepiej zaczęła grać też Resovia, a zagrywki Krzysztofa Rejno przysporzyły spore problemy zawodnikom Stali. Resovia gładko wygrała 4. seta do 17 i w spotkaniu "Żółto-niebieskich" czekał nas kolejny tie-break.
W nim od początku swoje warunki narzucili goście z Podkarpacia. Wypracowali sobie szybko przewagę, której nie oddali już do końca wygrywając do 11 i cały mecz 3:2.
W całym spotkaniu najjaśniejszym punktem drużyny z Rzeszowa był był Torey Defalco, który został również wybrany graczem tego spotkania.