PSG Stal Nysa przegrała w pierwszym meczu ćwierćfinału PlusLigi 0:3 (21:25, 18:25, 24:26) z Asseco Resovią Rzeszów. Najwięcej punktów dla nysan - po 13 - zdobyli Wassim Ben Tara i Kamil Kwasowski.
Pierwsze dwa sety ćwierćfinału w wykonaniu zawodników PSG Stali Nysa były do siebie bardzo podobne. Wyrównana gra z Asseco Resovią Rzeszów trwała przez 2/3 setów, jednak można było odnieść wrażenie, że "biało-czerwoni" mimo bardzo zbliżonego wyniku są pewniejsi w swojej grze.
O wyniku pierwszych przegranych przez PSG Stal Nysę setach zadecydowały błędy własne nysan. Szczególnie w oczy rzucało się niepewne przyjęcie, czego konsekwencją były nieskuteczne lub zablokowane ataki.
W trzecim secie "Stalowcy" zaczęli grać lepiej, choć więcej prostych błędów i niedokładności w grze miała również Resovia. Zawodnicy Daniela Plińskiego wypracowali sobie czteropunktowe prowadzenie, które utrzymywali w środkowej fazie trzeciej partii. W jej decydującą część Stal wchodziła z prowadzeniem 20:15.
Sytuację zmieniło wejście w pole zagrywki Jakuba Kochanowskiego i ze stanu 21:16 zrobiło się 21:20 dla Stali. Po autowym ataku Ben Tary mieliśmy remis po 24. W kolejnej akcji Ben Tara został ponownie zablokowany, a zmiana egzekutora na Kwasowskiego niewiele zmieniła, ponieważ i on trafił na blok. Trzeba również przyznać, że Resovia wykorzystała fatalną dyspozycję Rafała Buszka na przyjęciu celując z premedytacją w niego swoje zagrywki. Stal przegrała wygranego seta 24:26 i cały mecz 0:3.
Drugi mecz tej pary w sobotnie popołudnie ponownie w Hali Podpromie w Rzeszowie o godzinie 17:30.