Radio Opole » Radio Opole w powiecie nyskim (DAB+) » Informacje z powiatu nyskiego

Informacje z powiatu nyskiego

2023-04-02, 17:43 Autor: Mariusz Chałupnik

Puchar Polski dla siatkarek Grupy Azoty Chemika Police

Finał Tauron Pucharu Polski siatkarek [fot. Mario]
Finał Tauron Pucharu Polski siatkarek [fot. Mario]
Finał Tauron Pucharu Polski siatkarek [fot. Mario]
Finał Tauron Pucharu Polski siatkarek [fot. Mario]
Finał Tauron Pucharu Polski siatkarek [fot. Mario]
Finał Tauron Pucharu Polski siatkarek [fot. Mario]
Finał Tauron Pucharu Polski siatkarek [fot. Mario]
Finał Tauron Pucharu Polski siatkarek [fot. Mario]
Grupa Azoty Chemik Police po raz dziesiąty z pucharem Polski siatkarek. W dramatycznym finale rozegranym w Hali Nysa policzanki zwyciężyły ŁKS Commercecon Łódź 3:2.
Początek spotkania należał do łodzianek, które rozpoczęły od prowadzenia 4:0. Policzanki szybko wzięły się za odrabianie strat i doprowadziły do wyrównania po 11 po skutecznym ataku z przechodzącej piłki Agnieszki Korneluk. Na odpowiedź ŁKS-u nie trzeba było długo czekać. Łodzianki odzyskały inicjatywę i 3-punktowe prowadzenie 15:12. To był kluczowy moment seta, gdyż ŁKS tej zaliczki już nie roztrwonił. Skutecznie w ataku grały Zuzanna Górecka i Lana Scuka. Dodatkowo w kluczowych momentach świetnie działał blok ŁKS-u, który pierwszego seta wygrał 25:21.

Drugi set prze bardzo długi czas miał niemal identyczny przebieg jak pierwszy. ŁKS zaczął od prowadzenia 4:1. Chemiczki szybko doprowadziły do remisu po 10, ale kilka piłek później znów przewagę miały łodzianki. Skuteczne akcje Góreckiej, Scuki i dobra gra blokiem dały ŁKS-owi pięć punktów przewagi. W przeciwieństwie jednak do premierowej partii zespołowi z Polic udało się odrobić straty. W głównej roli serbska atakująca Chemika Jovana Brakocevic. Dzięki jej fenomenalnej serii na tablicy wyników ponownie był remis. Tym razem po 23. Dwie ostatnie akcje należały jednak do łodzianek, które drugiego seta wygrały 25:23, a w całym meczu prowadziły już 2:0.

W trzeciej partii będące pod ścianą policzanki postawiły wszystko na jedną kartę. Przede wszystkim mistrzynie Polski znacznie lepiej rozpoczęły, od prowadzenia 4:1. Choć łodzianki zdołały szybko odrobić straty, to Chemik był bardzo zdeterminowany. Długo jednak żadna z ekip nie była w stanie wywalczyć przewagi. Od stanu po 17 zespół z Polic rozstrzygnął na swoją korzyść trzy kolejne akcje i objął prowadzenie 20:17. Tej przewagi podopieczne Radosława Wodzińskiego nie straciły. Trzecią partię wygrały 25:22 i zmniejszyły straty w całym spotkaniu.

Chemiczki poszły za ciosem. Czwarty set wyrównany był tylko na początku i do stanu 5:5. Później pełną kontrolę miały policzanki, które w połowie tej partii prowadziły już 16:9. Chemik grał bardzo dobrze w bloku i przyjęciu. Do tego mistrzynie Polski popełniały bardzo mało błędów własnych i spokojnie zwyciężyły w czwartym secie 25:15 i doprowadziły do tie-breaka.

I to piąta partia była kwintesencją tego finału. Zaczęło się od prowadzenia Chemika 3:0. ŁKS doprowadził do wyrównania po 6. Kolejne dwie akcje dla Chemika, następne dwie dla ŁKS u i znów remis. Każda kolejna akcja ważyła coraz więcej. Dużo długich, emocjonujących wymian. W końcówce nieco mocy zabrakło ŁKS-owi, co wykorzystał doświadczony Chemik. Policzanki w decydujących momentach były górą. Wygrały w tie-breaku 15:12, a w całym meczu 3:2.

Dla Chemika Police to 10 Puchar Polski, co jest najlepszym wynikiem w historii polskiej siatkówki kobiet. MVP finału została Jovana Brakocevic.

Zobacz także

125126127128129130131
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »