Najbardziej zacięty był pierwszy set, w którym gospodarze dopiero po grze na przewagi wygrali 28:26. Po zmianie stron nieco lepiej radzili sobie rywale, którzy finalnie wygrali 25:23.

W kolejnym secie Stal zmiażdżyła przeciwnika. Zawodnicy trenera Daniela Plińskiego wygrali bardzo wysoko 25:12 i całkowicie odebrali rywalom ochotę do gry. W czwartym secie gospodarze poszli za ciosem, nadal byli wyraźnie lepsi w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła i nie mieli większych problemów z odniesieniem zwycięstwa 25:13, a w spotkaniu 3:1.

- Bardzo cieszymy się ze zwycięstwa, bo daje nam to zwycięstwo tlen i tego potrzebowaliśmy. Zagraliśmy bardzo dobrze. Przede wszystkim trzeci i czwarty set, który pokazał, że naprawdę potrafimy grać w siatkówkę. Mam nadzieję, że podobnie będzie w kolejnym spotkaniu, bo my dalej wierzymy, ze możemy nie zając czternastego miejsca i do tego będziemy dążyć – powiedział po spotkaniu rozgrywający Stali, Marcin Komenda – MVP zawodów.

Kolejny mecz w lidze Stal zagra we własnej hali z LUK Lublin.