Kolejne sparingi mają za sobą opolskie drużyny grające w siatkarskich najwyższych klasach rozgrywkowych. Uni Opole pokonało 3:1 Jokera Świecie. Nieco gorzej poszło Stali Nysa, która 0:4 uległa GKS-owi Katowice.
Przeciwko swojemu byłemu klubowi z Katowic zagrał nowy przyjmujący Stali Kamil Kwasowski. - Widziałem po sobie i chłopakach, że trzymało nas przy ziemi, jeśli chodzi o motorykę. W takich meczach można słabiej grać, ale tutaj nie ma co zwalać na przygotowanie. Zagraliśmy katastrofalnie i uważam, że nie mamy żadnego wytłumaczenia. Tak nie powinniśmy grać nawet w słabej formie - mówi.
- To drugi sparing i wciąż początek. Jesteśmy na ciężkich obciążeniach. Czekamy aż z nich zejdziemy i wtedy będzie można powiedzieć coś więcej o naszej formie - uważa nowy atakujący Stali Patryk Szwaradzki.
Kolejne mecze kontrolne zespoły z Opolszczyzny zagrają w tym tygodniu.