Ruszyła piłkarska wiosna na boiskach trzeciej ligi. Wszystkie zespoły z Opolszczyzny rozpoczęły ją od zdobycia jednego punktu.
Najwięcej emocji przyniosło spotkanie Polonii Nysa, która mierzyła się na wyjeździe z Foto-Higieną Gać. Wynik otworzył dla gospodarzy w 30. minucie Marcin Przybylski. Tuż po przerwie wyrównał Adam Setla. Chwilę później gracze z Nysy stracili bramkarza. Po faulu tuż przed polem karnym czerwony kartonik ujrzał Kais Al-Ani. Mimo gry w dziesiątkę w 58. minucie do bramki Foto-Higieny trafił Adam Setla. Do remisu 5 minut później doprowadził jednak Marcin Przybylski, a w 75. minucie dośrodkowanie z rzutu rożnego strzałem głową do bramki nysian wykorzystał Paweł Pytel. Pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry celnym strzałem z dystansu popisał się jednak po raz trzeci Adam Setla, który uratował dla Polonii remis.
- Szanujemy zdobycz punktową - przyznaje zdobywca hattricka. - Z przebiegu spotkania tak na gorąco przyznaję, że musimy ją szanować. Od mniej więcej 50. minuty graliśmy w dziesiątkę i dwa razy doprowadziliśmy do wyrównania. To zbyt często się nie zdarza i musimy taką sytuację szanować na wyjeździe - dodaje.
W pozostałych spotkaniach Stal Brzeg zremisowała bezbramkowo na wyjeździe z Lechią Zielona Góra. Takim samym wynikiem zakończył się mecz w Kluczborku pomiędzy MKS-em a LKS-em Goczałkowice Zdrój.