Stal Nysa zmierzy się z Treflem Gdańsk w 22. kolejce rozgrywek siatkarskiej PlusLigi. Dzisiejsze (23.01) spotkanie będzie okazją do rewanżu za trzysetową porażkę, jakiej podopieczni Krzysztofa Stelmacha doznali na parkiecie rywala. W tabeli rozgrywek Trefl jest na miejscu trzecim, Stal natomiast na drugim, ale od końca.
- Z drużynami z czołówki gramy na własnym terenie naprawdę dobrze, więc wierzę w zwycięstwo - mówi Kamil Dembiec, libero nyskiej drużyny. - Żeby wygrać z drużyną Trefla musimy wyjść naprawdę mocno zdeterminowani i zaangażowani, z dużą wolą walki i serduchem. Musimy tak naprawdę we wszystkich elementach dobrze wyglądać. Kluczową rolę będzie w tym meczu odgrywała zagrywka i nasz system blok-obrona. Jeśli w tych elementach będziemy grali dobrze, to jestem dobrej myśli - dodaje.
Łukasz Łapszyński, przyjmujący Stali liczy na to, że w ostatnich kilku kolejkach rundy zasadniczej uda się jeszcze zdobyć punkty i awansować w stawce. - Zostało siedem spotkań do końca rundy zasadniczej i mamy możliwość zdobycia 21 punktów. Możemy awansować w tabeli. Mamy nadzieję, że uda się odskoczyć z tej trzynastej pozycji i zakończyć sezon na wyższej lokacie - mówi Łapszyński.
Początek meczu Stali z Treflem o 17:30. Relacja w audycji Cały Nasz Sport.