Nysanie dzisiaj (16.10) będą grać z Resovią Rzeszów w PlusLidze. To drugi mecz w ciągu tygodnia podopiecznych Krzysztofa Stelmacha.
Zmiany w grafiku występów drużyn PlusLigi zostały wymuszone przez koronawirusa. COVID-19 wykryto u siatkarze z Zawiercia, dlatego to spotkanie w Nysie odwołano. W zamian odbędzie drugi mecz Stali z Resovią. Pierwsze spotkania nysanie przegrali po tie-breaku.
- Brakuje nam kropki nad i - mówi Michał Ruciak, libero Stali. - Jesteśmy w stanie prowadzić, potem brakuje nam skutecznego zakończenie meczu, aby zdobyć upragnione zwycięstwo, a to dałoby przełamanie. Mamy momenty fajnej gry, ale także momenty, gdzie zacinamy się, a przeciwnik przejmuje inicjatywę. Trzeba tę różnicę zniwelować.
Początek pojedynku w Rzeszowie o godz. 20.30.