Chemik Police pokonał MKS San Jarosław w pierwszym meczu półfinałowym odbywającego się w Nysie turnieju o siatkarski Puchar Polski kobiet. Zwycięzca fazy zasadniczej LSK rozgromił pierwszoligowe rywalki 25:16, 25:13 i 25:18.
- Zrobiłyśmy pierwszy ważny krok do trofeum - mówi środkowa Chemika Iga Wasilewska, MVP spotkania. - Bardzo chciałyśmy tu przyjechać i tak też się stało. Mamy duże aspiracje wobec tego turnieju. Myślę, że zadaniem na dzisiejszy mecz była po prostu kontrola nad jego przebiegiem i to się udało - twierdzi.
- Dla nas sukcesem jest już sam występ w Final Four - uważa Katarzyna Saj, kapitan zespołu z Jarosławia, który na co dzień występuje w pierwszej lidze. - Była to dla nas lekcja, bo mogłyśmy się zmierzyć z przeciwnikiem z wyższej ligi niż nasza. Pokazałyśmy, jak siatkówka w Jarosławiu się rozwija,szczególnie w trzecim secie. Dwie pierwsze partie były nieco słabsze, ale pokazałyśmy to, co potrafimy - dodaje.
W drugim półfinale Legionovia Legionowo mierzy się z Developresem SkyRes Rzeszów.
Finał w niedzielę (08.03) o 14:45.