Stal Nysa podejmie ZAKSĘ Strzelce Opolskie w meczu 12. kolejki rozgrywek siatkarskiej 1. ligi. Nysianie, to jedyny niepokonany zespół w stawce, a strzelczanie po jedenastu rozegranych spotkaniach są wiceliderem zaplecza PlusLigi.
Szymon Szlendak, menadżer zespołu, daleki jest od hura optymizmu przed sobotnimi (30.11) derbami. Najważniejsze, że drużyna prezentuje coraz wyższy poziom. - Z trenerem i całym sztabem nie chcemy pompować tego balonika, bo wiemy, że mamy tylko trzy punkty przewagi nad ósmym miejscem. To pokazuje, jak ta liga jest wyrównana i jak jest ciasno w tabeli. W sobotę jedziemy na wielkie derby Opolszczyzny do Stali Nysa, czyli zespołu, który nie przegrał jeszcze meczu w tym sezonie. Koncentrujemy się więc bardziej na pracy i małych krokach do przodu. Chcemy, aby dalej nasza gra wyglądała coraz lepiej, aby cieszyć nas samych, ale przede wszystkim wiernych kibiców - mówi.
Dla podopiecznych Krzysztofa Stelmacha to kolejne derby, przed tygodniem ograli w Kluczborku Mickiewicza 3:0. - Gramy z wiceliderem i mamy atut własnego boiska. Na pewno będziemy chcieli podtrzymać passę - zapowiada Łukasz Łapszyński, przyjmujący Stali.
Mecz w Nysie dziś (30.11) o godzinie 18.00. Relacja w audycji Cały Nasz Sport.
Swój mecz w 12. kolejce rozegrał już w czwartek (28.11) Mickiewicz Kluczbork. Uległ na wyjeździe Krispolowi Września 0:3.