3-1 pokonali BBTS siatkarze Stali. Nyska drużyna dominowała na parkiecie, a mecz mógł skończyć się wcześniej.
Nysianie byli lepsi w każdym elemencie gry. Wychodziły serwy, bloki i ataki. Trafił się tylko jeden przestój w drugim secie, kiedy oddali inicjatywę BBTS-owi i oddali seta.
- To my go przegraliśmy - mówi Patryk Szczurek, kapitan Stali. - Prowadziliśmy 17-12, zabrakło koncentracji. Mecz mógł się skończyć 3-0. Straciliśmy jednego seta, ale i tak nie spodziewałem się, że wygramy tak gładko.
Stal nadawała ton rywalizacji. Prowadzili w każdym secie od początku. W trzecim przewaga urosła w pewnym momencie do 9 punktów. Cały set trwał 16 minut. - Mają super poukładaną grę - analizuje Michał Makowski, zawodnik BBTS-u. - Każdy wie, za co jest odpowiedzialny, u nas wygląda to gorzej. Byli lepsi.
Stal wygrała 3-1, w setach do 21, 16 i 18, w przegranym było do 26. Jest jedyną niepokonaną drużyną Krispol 1 ligi. Kolejny rywalem będzie Norwid Częstochowa na wyjeździe.