Za niecałe dwa tygodnie ruszą rozgrywki siatkarskiej 1. ligi. Po raz pierwszy w historii na zapleczu PLS-u pojawią się aż trzy zespoły z Opolszczyzny.
Najwyżej mierzy Stal Nysa, której trener Krzysztof Stelmach przy każdej okazji podkreśla, że celem jest jedynie awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. - Jestem zadowolony z przygotowań do sezonu, a utwierdził mnie w tym pierwszy sparing - mówi Stelmach. - Po pierwszym sprawdzianie w Nysie, czyli meczu z Gwardią jestem bardzo zadowolony z tego, co wykonywali zawodnicy na boisku. Funkcjonowało to 60-70%. To jest duża sprawa. Nie funkcjonowała zagrywka, a my wiedzieliśmy o tym już przed meczem, bo po prostu jej za bardzo nie trenowaliśmy. Od tego tygodnia położyliśmy na nią większy nacisk i sądzę, że będzie to lepiej wyglądało - zapowiada.
- W zespole jest doskonała atmosfera - podkreśla kapitan Stali Patryk Szczurek. - Świetnie się dogadujemy i na razie wygląda to bardzo dobrze. Jest takie powiedzenie "jak trenujesz tak grasz" i obecnie ten poziom treningów moim zdaniem jest wyższy niż przed rokiem. Tak samo mocniej pracujemy fizycznie. Trzeba więc z optymizmem patrzeć w przyszłość i ostatnie wzmocnienia na razie oceniam na plus.
W weekend (30-31.08) Stal weźmie udział w 9. Memoriale im. Janusza Sikorskiego w Częstochowie. Dziś (30.08) zmierzy się z Lechią Tomaszów Mazowiecki, a dzień później powalczy o trzecie lub pierwsze miejsce.
Nie próżnują także pozostałe nasze zespoły pierwszoligowe. Mickiewicz Kluczbork jedzie do Wrześni na IV Memoriał Ryszarda Tuszyńskiego. Tam w sobotę (31.08) zagra z miejscowym Krispolem, a dzień później, w zależności od wyniku, z KPS-em Siedlce lub Gwardią Wrocław.
ZAKSA Strzelce Opolskie nigdzie na weekend się nie wybiera. We własnej hali podejmie w sobotę (30.08) AZS AGH Kraków.