Trzy mecze i trzy zwycięstwa - to bilans Stali Nysa w pierwszej rundzie rozgrywek play-off w 1. lidze siatkówki. Nasza drużyna odprawiła Gwardię Wrocław i zagra o medale. Nieco inne nastroje są w Kluczborku. Mickiewicz doznał trzeciej porażki z AZS-em Częstochowa i pożegna się z zapleczem Plusligi.
Stal Nysa melduje się w pierwszej czwórce rozgrywek siatkarskiej 1. ligi. Podopieczni Krzysztofa Stelmacha po raz trzeci ograli Gwardię Wrocław, tym razem w stolicy Dolnego Śląska. Nysianie byli gorsi jedynie w pierwszej partii. Ulegli w niej 22:25. Kolejne jednak wygrywali do 16, 22 i 10. W półfinale Stal Nysa zmierzy się z Krispolem Września, który wyeliminował w czterech spotkaniach Norwida Częstochowę.
Nysa się cieszy, ale powodów do radości nie mają w Kluczborku. Po jednym sezonie spędzonym na zapleczu Plusligi z rozgrywkami żegna się Mickiewicz. Drużyna Mariusza Łysiaka przegrała po raz trzeci z AZS-em Częstochowa. To oznacza, że kolejny sezon spędzi na parkietach drugoligowych.