- Taka "interwencja" ma szczególne powodzenie podczas mrozów - mówi Andrzej Jakubowski, komendant Straży Miejskiej w Nysie.

- Przez ostatnie dwa dni zgłoszenia wpływały "na okrągło". Patrol cały czas miał w radiowozie trzy urządzenia, którymi dysponuje nyska straż miejska. Były one ładowane na bieżąco, ponieważ same też tego wymagają. Zgłoszeń z prośbą o pomoc przy odpaleniu samochodu było kilkadziesiąt. Mieszkańcy są bardzo zadowoleni, a my, jako straż miejska, nadal służymy pomocą - dodaje Jakubowski.

Po pomoc straży miejskiej należy zadzwonić pod numer alarmowy 986. Czas dojazdu jest uzależniony od tego, czy w danym momencie strażnicy nie podejmują innych interwencji.