Pijany mężczyzna doprowadził do kolizji, a po kłótni z innymi kierowcami uciekł pługopiaskarką. Jazdę zakończył w przydrożnym rowie. Do tych zdarzeń doszło w miniony piątek (24.11) na jednej z dróg z powiecie nyskim.
Policjanci z nyskiej komendy otrzymali zgłoszenie o kolizji drogowej, do której doszło na trasie Biała Nyska – Kijów. W zdarzeniu brały udział dwa samochody - audi i bmw. W trakcie dojazdu na miejsce policjanci otrzymali jednak informację, że sprawca zdarzenia uciekł skradzioną pługopiaskarką. Mężczyzna po krótkim pościgu podróż zakończył w przydrożnym rowie.
Funkcjonariusze ustalili, że pługopiaskarką kierował nietrzeźwy 30-letni mieszkaniec powiatu nyskiego. Wcześniej swoim autem doprowadził do kolizji z innym kierującym. Doszło do kłótni. 30-letni kierujący audi wyrwał z osobowego bmw tylną tablicę rejestracyjną. Gdy poszkodowana kobieta zaczęła wzywać pomocy, awanturujący się kierowca audi zaczął uciekać. Wykorzystał do tego pługopiaskarkę, z której wysiadł jej kierowca. Awanturnik zaatakował kierowcę pługopiaskarki, wypchnął go z kabiny i odjechał.
Sprawca zdarzenia był nietrzeźwy, miał ponad 1,5 promila. Mężczyzna usłyszał zarzuty. Odpowie przed sądem za zniszczenie cudzej rzeczy, prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, spowodowanie uszczerbku na zdrowiu, krótkotrwałe użycie pojazdu mechanicznego oraz niezatrzymanie się do kontroli. Grozi mu kara nawet do 5 lat więzienia.