Policjanci z Nysy nie mieli litości dla 26-letniego obywatela Czech, który w terenie zabudowanym pędził 124 kilometry na godzinę.
Mężczyzna poniósł wszystkie konsekwencje, z utratą prawa jazdy na czele.
- Do złamania przepisów doszło w Kałkowie - informuje st. sierż. Janina Rudkowska z Komendy Powiatowej Policji w Nysie. - Konsekwencje dla młodego kierowcy łagodne nie były. Dostał mandat w wysokości 2,5 tysiąca złotych, a ponadto funkcjonariusze zatrzymali jego prawo jazdy.
Policjanci apelują do kierowców o rozwagę na drogach.