Najpierw zadziałał monitoring społeczny. Oburzeni mieszkańcy Nysy zgłosili miejscowej straży miejskiej, że w jednym z kiosków młodzież bez problemów może kupić papierosy.
Większość nysian potępia sprzedawcę. - Naganne zachowanie. Należy reagować na takie sytuacje, jak dzieciom sprzedawane są papierosy czy alkohol. Uczulamy też swoje dzieci na szkodliwość używek. Ciężko to w ogóle skomentować - podkreślają mieszkańcy Nysy.
Zaalarmowana straż miejska podjęła działania, w okolicach kiosku są przecież zainstalowane kamery miejskiego monitoringu. - Namierzenie nielegalnego procederu nie było problemem - mówi zastępca komendanta Straży Miejskiej w Nysie Andrzej Jakubowski. - Zgłoszenie otrzymaliśmy od mieszkańca, a w tym miejscu mamy monitoring miejski, więc nie było problemu z namierzeniem zdarzeń. 4 osoby nieletnie kupiło papierosy, a na sztuki było kilkanaście przypadków - dodał.
Więcej na ten temat w dzisiejszej (21.06) audycji "Interwencja Radia Opole".