Wtorek (18.04) to kolejny dzień utrudnień na kolei w naszym regionie. Największe niedogodności dotykają od rana pasażerów podróżujących między Kędzierzynem-Koźlem a Gliwicami.
Część kursów została zastąpiona autobusami. Jak mówi naczelnik działu eksploatacji w opolskim Polregio Ireneusz Cieślik, powodem tej sytuacji było poranne wykolejenie składu podczas manewrów w bazie w Kędzierzynie-Koźlu.
- Trwa przywracanie tego pojazdu do eksploatacji, oględziny i cała weryfikacja, żeby sprawdzić części biegowe, czy nie uległy one uszkodzeniu. W związku z powyższym mamy dziś w sumie zaplanowane, do odwołania, 7 pociągów wraz z tymi porannymi, na odcinku Gliwice - Kędzierzyn-Koźle. Teraz jeszcze grupa pociągów popołudniowych, w sumie 5 sztuk będzie odwołanych i za te pociągi zostanie uruchomiona komunikacja zastępcza - tłumaczy.
Feralny przejazd pojazdu EN-57 odbywał się z niewielką prędkością bez pasażerów, w związku z tym w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Niewykluczone, że przywrócenie normalnego ruchu na tej linii nastąpi już jutro. Pasażerowie powinni jednak śledzić komunikaty.
Utrudnienia na pewno będą nadal występować na trasie z Nysy do Kędzierzyna-Koźla. Podobnie jak dziś, jutrzejszy (19.04) skład wyjeżdżający z Nysy o 05:57 zostanie zastąpiony autobusem.
- Utrudnienia te są spowodowane awarią autobusu szynowego. Mamy awarię silnika w tym pojeździe i na chwilę obecną nie mamy składu zastępczego - dodaje Ireneusz Cieślik.
Brak pojazdów rezerwowych przeznaczonych do ruchu na trasach niezelektryfikowanych wynika z okresowych przeglądów części z nich. Ponadto z eksploatacji wciąż wyłączony jest szynobus, który w miejscowości Osiny zderzył się z samochodem. Przypomnijmy, że do tego zdarzenia doszło na początku stycznia.