Dawniej można było je spotkać niemal na każdej ulicy. Dziś sprawne auta marki nysa to często prawdziwe perełki.
Przez lata z zakładu w Nysie zjechało blisko 400 tysięcy egzemplarzy tego auta w różnych wariantach. Produkowano wersje osobowe, osobowe-towarowe oraz na potrzeby pogotowia czy milicji. Dziś zupełnie inaczej patrzymy na te auta.
Dalej wzbudza wiele pozytywnych emocji na drogach miasta. Jeżdżąc po mieście obserwuję, jak ludzie zatrzymują się, uśmiechają się i machają. Jak widać, historia dalej jest żywa w sercach ludzi - mówi Dariusz Zięba, właściciel czerwonej nyski
Obecnie Dariusz Zięba stara się o utworzenie szlaku miniatur nysek. Zadanie ma być realizowane w ramach Budżetu Obywatelskiego. Wyniki poznamy w połowie lutego.